Wskazówki zegara odkręcę,
by maki zakwitły zimą.
Czerwieni nabierze serce.
Zatańcz ze swoją dziewczyną.
Godziny w sekundy zamienię,
byś nigdy nie puszczał jej dłoni.
Do grobu zabiorę milczenie.
Zbliż usta, zbliż do jej skroni.
Okna przed światem przysłonię,
i dla Was zatrzymam światło.
Szepnij słów kilka do niej.
„Kocham” – jest w abecadło.
Tak miło, choć tak niewiele.
Tik tak wybiła godzina.
Okruszki ze wspomnień dzielę.
Tańczyła z chłopcem dziewczyna.
Tańczyła naga i bosa.
Serc czerwień nie jest czerwienią.
Zmieszała się z łzami rosa,
tak jak jej miłość z nadzieją.
Staruszka dziś, nie dziewczyna.
Zdjęcia pożółkły już złotem.
Przeszłość tak życia się trzyma.
Nic nie odkładaj na potem …