Mimo cukru kawa gorzka
Popłynęła słodycz łzami
Obok pachnie bzu gałązka
Dzień się budzi za oknami
Zanim słońce piach ogrzeje
Znów rumienią się policzki
Morską plażą bryza wieje
Z ust już zniknął smak goryczki
Na granicy snu i jawy
Uśmiech goni szczęścia cienie
Trzeba dodać miód do kawy
Żeby zmienić nastawienie