Kategorie
Bajki

Święty Mikołaj

Białe, gęste, długie loki,
jak cukrowa wata broda,
srebrno – siwe skroni boki,
twarz radosna, choć niemłoda.

Okulary pozłacane,
nie na oczach, lecz na nosie.
Bujne wąsy podkręcane,
w stronę uszu, tak po skosie.

Od stóp w górę – strój czerwony
białym futrem obszywany.
Na płaszczyku pas złocony,
skrzętnie brzuszek ukrywany.

Braknie tylko ciepłej czapki,
co z trójkąta była szyta.
Elf już wyjął ją z szufladki,
sam, nikogo się nie pytał.

Na podjeździe złote sanie,
skrzat zaprzęga renifery.
Słychać dzwonków potrząsanie,
to Mikołaj bierze stery.

Niecierpliwi się załoga,
z prezentami z tyłu leci.
Szybko mija gwiezdna droga.
Czas obdarzyć grzeczne dzieci!

SPIS TREŚCI

ocena: 4.9/5 - głosów: 18

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.