Kategorie
Bajki

Jesień w parku

Siadła jesień na ławeczce
W miejskim parku przy furteczce
Rozsypała złote liście
Po alejkach zamaszyście

Drgnęła nad nią gałązeczka
Gdzie siedziała wiewióreczka
Z piękną, wielką kitą rudą
I przygląda się tym cudom

Słonko wdziewa kolor złoty
Kaczkę wzięło na zaloty
I kaczora szturcha w stawie
Aż się krecik zaśmiał w trawie

Tylko pająk się nie wzruszył
Można rzec, że się obruszył
Zaszył się gdzieś w pajęczynie
Wypatrując much w olszynie

Wiewióreczka na swym dębie
Już żołędzia miała w zębie
Kiedy jesień wstała z ławki
Przechwyciły żołądź kawki

Jesień manewr zobaczyła
Z wiatrem w koło zatańczyła
Ku radości wiewióreczki
Żołądź wpadł jej wprost w łapeczki

Słonko w parku już zachodzi
Poróżnionych przed snem godzi
Księżyc śmieje się szeroko
I do dzieci puszcza oko

SPIS TREŚCI

ocena: 5/5 - głosów: 6

2 odpowiedzi na “Jesień w parku”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.