Kategorie
Wiersze

Orient Express

Przyspieszyły kalendarze.
Czas zaznacza swe granice.
Każdą chwilę roku ważę
i okruszki uczuć liczę.

Jak ziarenka maku w cieście
połączone z nim smakami,
wczoraj na Mount Evereście,
dzisiaj słód chwil z gór spijamy.

Żeby rozsiąść się w przyszłości,
na luksusie skrawka nieba,
z gwiazdozbioru namiętności
Orient Express złapać trzeba.

Za rok stary i za nowy,
lampkę wypić w nim szampana.
Przedział życia, komfortowy,
miłość z marzeń jest w nim tkana.

Na przystanku zwanym życie,
serce bije jak zegary.
O północy, w samym szczycie,
zgasi zaszłe w nim pożary.

Mak wzbogaci bajaderki,
miłość – serce – będzie z nami.
Choć ucichną fajerwerki,
nie żegnamy się ze snami.

ocena: 5/5 - głosów: 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.