Jesteś snem,
co kolory maluje
na poduszce łez zgorzkniałego dnia,
niczym perła zamknięta
w muszli wspomnień.
Powracasz,
by kusić nieśmiałością nocy,
jedwabiście skroplonej
na policzku wzruszeń.
Zasypiam,
by błądzić z tobą w kolorach.
Jesteś snem,
co kolory maluje
na poduszce łez zgorzkniałego dnia,
niczym perła zamknięta
w muszli wspomnień.
Powracasz,
by kusić nieśmiałością nocy,
jedwabiście skroplonej
na policzku wzruszeń.
Zasypiam,
by błądzić z tobą w kolorach.