Choćbyś siłą chciał – nie znikniesz,
wszędzie dorwą cię demony.
Prędzej w fejsa sobie klikniesz,
ktoś tam też ma łzy tak słone.
Pocieszenie jakby żadne.
Przykro kiedy ludzie płaczą.
Ciężar z serca trochę spadnie.
Ludzkie troski wiele znaczą.
Źle, każdemu źle jest czasem.
Afiszować się nie warto.
Smutki miną, są impasem.
Poćwicz sobie dźwięki z mantrą.
Wciąż upadasz, idziesz dalej,
tak na przekór szukasz słońca.
Zrób ze wspomnień drinka – szalej.
I tak trzeba trwać do końca …