Nie chcę płakać, nie za zimą
ja już myślę o bocianie
kiedy noce zimne miną
powędruję jak Cyganie
Przyleciały dzikie gęsi
trochę wezmę z ich natury
miłość, wolność, to mnie kręci
wmieszać się pomiędzy chmury
Płynąć z prądem górskiej rzeki
w plecak ciepły wiatr na zmianę
jadać miód od pszczół z pasieki
powędruję jak Cyganie
Ubrać zapach z łąk stokrotki
z nim dmuchawiec idzie w górę
zamiast dreszczy mieć łaskotki
wmieszać się pomiędzy chmury
Niech prowadzą mnie rumianki
tam gdzie słońce jest miedziane
szczęściem pełne kwietne dzbanki
powędruję jak Cyganie