To dym kominów
tak dławi struny
przez ciasną powięź
przekrwionej krtani
wyłącza czułe
jaźni bieguny
gdy ta się broni
serca szeptami
Nieobojętny
strach kiedyś minie
skruszona sadza
uwolni żyły
po założeniu
filtrów w kominie
znikną przekrwienia
co krtań dławiły