Kategorie
Wiersze

Zamajona

Urzeczona, zamajona
na nic więcej już nie czekam.
Już się kwieci i zieleni.
Smutków, łez i trosk się zrzekam.

Stary dąb rozwinął pąki
i wiewiórka w nim się leni.
Niech się byczy rozwiośniona.
Nastrój się każdemu zmienił.

Maj dotyka głębi serca.
Maj wypala ciepłem żale.
Urzeczona, zamajona
nie narzekam, nie śmię, wcale.

Z dębu suchy liść ostatni
tak rozmaił zieleń wszędzie.
Ja rozmaję w sobie słońce.
Niech ten maj już w końcu będzie.

ocena: 4.7/5 - głosów: 3

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.